czyli kilka pomysłów do wykorzystania. Z moim oczywiscie błogosławieństwem.
Serwisy (domeny) internetowe:
Prezentowane tu domeny są moją własnością. Każdemy kto chciałby je pozyskać do wykorzystania dla podanych poniżej idei lub też własnych "biznesów", oferuję ich odstapienie. Przy wykorzystaniu non-profit cena wynosi 100 PLN, a przy biznesowym 1000 PLN - płatne na dowlony cel charytatywny (przelew dla mnie do wgłądu).
niezwyczajni.pl - serwis powstały z myślą o osobach niepełnosprawnych i chorych, takich, którzy potrzebują pomocy innych. Jedna z myśli to zebranie w jednym miejscu wszystkich zbiorek pieniężnych (po weryfikacji). Myślę że przy okazji "zbiorki dla Pawełka" czy podobnej, taki przypadek powienin być weryfikownay (np. przez policję lub ośrodek pomocy społecznej) i dopiero trafiać do bazy. Bo sam miałem dwa ostanio takie przypadki że moje wpłaty na cele charytatywne trafiały w ręce oszustów. Nie dość ze straciłem kasę, to jeszcze musiałe stawić się na 3 przesłuchania na policję. Mam tylko nadzieję, że nie będę musiał jeździć do Poznania na rozprawy, gdyż to już byłaby "przesada".
razemilej.pl - to właściwie rozwinięcie pomysły "wspólnego świętowania" opisany w wielkanocnym wpisie. Stronka służyłaby kojarzeniu rodzin z samotnymi, których chcialiby zaprosić na święta do swoich domów na kilka godzin. A kto wie, może z takiej "przygodnej znajomości" zostało by coś dobrego?
widzialnareka.pl - pomysł niewidzialnej ręki z mojego dzieciństwa tkwi we mnie jak ta igła w stogu siana - niby jej nie ma a ciągle jest ;-) Byłbym wielce, rad gdyby współczesna młodzież chociaż troszkę poświęciła czasu na pomoc innym, zamiast godziny spędzać w necie czy na grach.
Byłby to więc portal, gdzie młodzi chwaliliby się swoimi działaniami. Kiedyś było to domeną Teleranka ale w dobie Internetu... dlaczegoż bo nie zrobić tego dużo dużo lepiej.
A pomysłów na pomoc jest masa:
- pomoc w zakupch
- wyniesienie większych śmieci, np. przy okazji sprzątania piwnicy
- pójście po zakupu, leki, etc
- i dzieisiątki dziesiątki innych
darmodaj.pl - tu chyba nie trzeba wyjaśnień. Jednym z działów mogłyby być kupony promocyjne, które za chwilę tracą ważność. Głowę daję, że nawet dla kilkudziesięciu złotych wiele osób przejechałoby pół miasta, żeby je dostać. Ja bym przejechał!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz