Translate

sobota, 26 lipca 2014

Pechowy kolejkowicz czyli ja to kuźwa nie mam farta

I znów przypadek prosto z życia, prowadzący do wniosku, że można by to było zrobić lepiej.

Otóż wracałem wczoraj wieczorkiem do domku i zahaczyłem o jeden ze "spożywczaków", który akurat należy do jednej z większych sieciówek. Pora była już późna więc ludzi było mało, i jako jedyny podszedłem od jednej z trzech samoobsługowych kas. Jednakże po zeskanowaniu kodu z pierwszego produktu zgasło na moment światło i... system kas oczywiście się restartował. No i zaczął się podnosić. Zapytałem więc panią z obsługi ile to może potrwać, na co usłyszałem, że do 15 minut. "Pięknie" - pomyślałem, bo wśród zakupów miałem też lody, które pewnie nie będą lubiły tyle czekać. Tak więc uzbrojony w anielską cierpliwość patrzyłem z wyczekiwaniem, co dzieje się na monitorze systemu kasowego.
W tak zwanym międzyczasie ustawiła się za mną kolejka, przy czym nikt nie podchodził do konkretnej kasy, tylko czekał, aż systemy się uruchomią.

I tak po mniej więcej 6-7 minutach oczekiwania przy kasie (wiem, bo kontrolowałem to na moim zielonym Candino), usłyszałem" ZAPRASZAM DO KASY!". No i oczywiście ludzika poszły ustawić się do ręcznie obsługiwanej kasy, która pewnie wystartowała jako pierwsza w tym markecie. No i ja, będą do kasy pierwszym, okazałem się nagle ostatnim. Bo oczywiście nikt ze stojących za mną, nie zaproponował mi przepuszczenia, co ja zrobiłbym bez wahania. Czy to aby było sprawiedliwe? Śmiem wątpić!!!
A wystarczyło, aby nie pozostawiać działania ludziom z kolejki, pani uruchamiająca kasę powiedziała: "ZAPRASZAM DO MNIE, ALE W KOLEJNOŚCI W  JAKIEJ PAŃSTWO STOJĄ DO KAS SAMOOBSŁUGOWYCH!". I wszystko byłoby super. Czyż nie?

Moja ulubiona pani redaktor Eliza Michalik (polecam przy tym piątkową Gilotynę na Superstacji, bo jest to jedyny program, na który czekam przez cały tydzień!), lansuje ostatnio ideę, aby ludzie takie uchwalali i stosowali prawo, aby uwzględniać interesy mniejszości. Czyli innymi słowy, żeby działać tak, jakbyśmy chcieli aby inni zachowywali się w stosunku do nas. Nic dodać nic ująć!!! Tylko czy to jest aby możliwe w tym szalonym i egoistycznym świecie???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz