Translate

czwartek, 11 września 2014

To co najważniejsze - real LOVE

Dziś coś naprawdę ważnego. Ba, najważniejszego w życiu, moim skromnym zdaniem.
Wpis ten też rozpoczyna dział "jak żyć"? Bo to też można zoptymalizować, czytaj poprawić.

A więc... jak żyć?
Już odpowiadam: "prosto, uczciwie, z miłością i pasją."
I myślę, że tak właśnie powinien odpowiedzieć pan Premier zapytany kiedyś o to przez pewnego plantatora papryki.


Od zawsze wiedziałem, że miłość, to znaczy prawdziwa miłość, jest w życiu najważniejsza.
Było to dla mnie jasne jak słońce od chwili kiedy przeczytałem Mistrza i Małgorzatę Bułhakowa.
Zawsze też stosowałem się do tej zasady. Dlatego "moje dziewczyny", czy też inaczej mówiąc "zakochania" można policzyć na palcach jednej ręki. 
Czy było warto? 
Było! Oj było!!! 
Bo nie liczy się ilość ale jakość! Czyż nie lepiej mieć jednego Bentley'a czy dwadzieścia polonezów?
Odpowiedź jest chyba oczywista.


Pytanie tylko, jak ją znaleźć. To proste, trzeba szukać. I nie angażować się w związki, które z prawdziwą miłością nie mają nic wspólnego.

Dlatego jeśli nie macie aktualnie real LOVE, to szukajcie. Wszędzie! A jeśli już ją znajdziecie, będziecie wiedzieć, że to Ona. Nikt ani nic nie będzie musiało tego udowadniać. Będziecie to czuć w każdej komórce Waszego organizmu.

POWODZENIA!!!
Trzymam za Was kciuki.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz