Jakiś czas temu na klatce schodowej pewnego warszawskiego bloku, pojawiło się takie oto ogłoszenie:
Popatrzmy co w nim znajdziemy.
Niby wszystko "pięknie".
Jest i kto ogłasza (pieczątkę zarządcy nieco obciąłem aby zaoszczędzić na miejscu), i czego dotyczy ogłoszenie, no i co i kiedy powinni zrobić mieszkańcy bloku.
Ale zatrzymajmy się nad tym ostatnim. Czy rzeczywiście ogłoszenie wyczerpuje oczekiwania, co do działania mieszkańców? Czy tylko po ich stronie jest udostępnienie lokali?
Otoż nie, moi Państwo!
Bo oprócz wpuszczeniu miłego pana elektryka do chałupy, trzeba mu jeszcze udostępnić gniazdka elektryczne.
A nie jest to wszystko jedno, zaręczam.
Nie wiem jak było w innych lokalach ale na pewno w jednym z nich trzeba było przesunąć stolik, tudzież stół z krzesłami w jadalni, no i zrobić też lekkie "przemeblowanie" w sypialni.
A wystarczyło napisać:
"Udostępnienie lokali oraz gniazdek elektrycznych obowiązkowe".
Jasne, ktoś mógłby powiedzić, że to przecież oczywiste. To prawda, ale jednak nie wszyscy o tym pomyśleli.
Stąd ta mała podpowiedź na dziś - myślmy, co dokładnie chcemy przekazać odbiorcy.
Im więcej będzie on wiedział, tym lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz