Translate

czwartek, 15 maja 2014

"W ilu ruchach?" - czyli masłowa zagadka

Dziś czas na zagadkę masłową, bo tak ją nazwałem.

Ale najpierw krótki wstęp, czyli zagadka sprzed ponad 30 lat! ;-)

W ilu ruchach można zamknąć słonia w lodówce?
Pomyślcie proszę przez sekundę. Niech pomogą w tym Wam fotki masełek, co je sporządziłem nie bez pewnego wysiłki. O tych masełkach na koniec.









A więc: "w ilu ruchach można zamknąć słonia w lodówce?"
Odpowiadam: w trzech
1. Trzeba otworzyć lodówkę
2. Wsadzić słonia
3. Zamknąć lodówkę
Odpowiedzieliście poprawnie, gagatki? ;-)

Jest też dalsza część tej zagadki.
"A w ilu ruchach można zamknąć żyrafę w lodówce?"
I znów daję Wam "fotkę" żebyście nie przeczytali od razu odpowiedzi.



W ilu więc ruchach można zamknąć żyrafę w lodówce?
W czterech!
1. Otworzyć lodówkę
2. Wyjąć słonia
3. Włożyć żyrafę
4. Zamknąć lodówkę
;-)
Zgadliście?
Szczerze mówiąc ja, kiedy to rozwiązywałem, to udało mi się udzielić poprawnej odpowiedzi, ale wpadłem na to w ostatniej chwili. Chwilę przed tym, jak miałem powiedzieć "trzy". Czyli była to eureka ;-)

Ale wracajmy do masła, bo to o wiele ważniejszy "problem".
Pytanie więc brzmi: "w ilu ruchach można odpakować (odwinąć) 200g kostkę masła"?
Jak popatrzycie dobrze na załączone fotki, to dopatrzycie się że jedna z tych kostek odpakowała się o jeden ruch wcześniej, czyli w 6. ruchu. 
Można by powiedzieć że to mało. Ale jeśli się to ujmie w procentach to jest to 1/7 czyli 14,28%!
Czy teraz to też jest tak mało? Czy nie chcielibyście zarabiać o tyle więcej miesięcznie, albo żeby Wam zmniejszyli o ten procent czynsz za mieszkanie? Hę?

A co to wszystko ma wspólnego z optymalizacją. Ano ma.
Bo jeśli coś można odpakować w sześciu a nie siedmiu ruchach, to tak samo jest z pakowaniem.
A to już może się przełożyć na koszt maszyn czy ich ruchów, a także zużywanej do tego energii.
Jest tylko jedno pytanie, które mnie dręczy od czasu przyjścia mi do głowy tej "zagadki".
Czy maszyny do pakowania masła w sześciu ruchach nie muszą być bardziej skomplikowane od tych, co robią to w siedmiu. Bo jak nie, to... czapki z głów.

Może ktoś, jakiś sprytek lub poważny inżynier podzieli się ze mną wiedzą na ten temat i rozwieje moje wątpliwości. Bo może się mylę i nie jest to 14% zysku "mechanizmu i energii" tylko... znacznie mniej.
Chociaż każdy zysk, nawet ten 2-3 procentowy, jest warty by go zastosować.

Jeśli macie coś do powiedzenia na ten tema, piszcie proszę na nasz zwyczajowy mail - mailto:club.optymalizacji@o2.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz