---cyt---
Wyobraź
sobie że jesteś w podróży swoich marzeń, gdzieś na krańcach świata, gdzie
zawsze chciałeś pojechać. Wyobraź sobie że spotykasz tam mędrca, który twierdzi,
że zna odpowiedź na każde pytanie.
Kiedy z sarkazmem pytasz go
czy może też podać ci numery jakie wyciągną w najbliższym losowaniu dużego
lotka lub odpowiedzieć na pytanie, czy Bóg potrafi stworzyć tak ciężki kamień, że
aż sam go nie zdoła podnieść, słyszysz w odpowiedzi:
- Tak. Znam odpowiedzi na wszystkie
pytania jakie mógłbyś mi zadać.
Zaczynasz się więc
zastanawiasz, co o tym wszystkim myśleć. I kiedy już udaje ci się zebrać myśli,
słyszysz następującą propozycję:
- Wiedzę, że jesteś dobrym
człowiekiem. Odpowiem więc na jedno twoje pytanie. Dobrze się jednak zastanów, o
co chcesz spytać, bo poniesiesz wszelkie konsekwencje wiedzy, która w ten
sposób zdobędziesz. Spotkasz mnie tu jeszcze pojutrze i za tydzień. Kiedy
będziesz gotów, przyjdź i zadaj mi swoje pytanie.
Starzec
po tym odwraca się i odchodzi, a ty zostajesz z największym problemem swojego
życia.
Jakie pytanie mu zadasz?
Powodzenia!
-passenger
PS.
Ja
zastanawiałem się dłużej niż tydzień, znacznie dłużej. I Tobie też tak radzę.
---cyt---
Jeśli ktoś chciałby się teraz podzielić swoim pytaniem ze mną, z zastrzeżeniem że mogę to upublicznić, bardzo proszę o kontakt. Proszę o maila na klubowy adres.
Szczerze mówiąc jestem bardzo ciekaw, co byście chcieli widzieć ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz